Spis treści:
- Warszawa z utrzymującą się ceną, Łódź z dużym spadkiem
- Najdroższe mieszkania w Warszawie, najtańsze w Łodzi
- Kredyt hipoteczny nadal poza zasięgiem wielu klientów
- Rynek czeka na decyzję Rady Polityki Pieniężnej
Warszawa z utrzymującą się ceną, Łódź z dużym spadkiem
W raporcie przeanalizowano sytuację w pięciu dużych miastach. Najważniejsze ustalenia obejmują:
- spadek średnich cen metra kwadratowego na wszystkich rynkach lokalnych,
- najdroższe nieruchomości w Warszawie,
- największe obniżki w Łodzi,
- roczny wzrost cen tylko we Wrocławiu.
Rynek warszawski pozostaje stabilny. Średnia cena metra kwadratowego nie przekroczyła 16 tys. zł, co oznacza niewielkie zmiany w porównaniu do końcówki ubiegłego roku. To wynik ograniczonej podaży oraz stałego popytu w stolicy. Z kolei w Łodzi, sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Tam nadpodaż mieszkań – około 10 tys. lokali od deweloperów – wywołała zauważalne spadki cen. W porównaniu do poprzedniego kwartału, ceny transakcyjne obniżyły się o 9%.
Porównując rok do roku, w Łodzi ceny są niższe o ponad 3% niż na początku 2024 roku. Dla potencjalnych kupujących oznacza to większe pole do negocjacji. Deweloperzy i właściciele mieszkań, są zmuszeni dostosowywać swoje oczekiwania cenowe do realiów rynkowych, szczególnie przy dłuższej obecności oferty na rynku.
Najdroższe mieszkania w Warszawie, najtańsze w Łodzi
Średnia cena mieszkania w Warszawie przekracza 840 tys. zł. To najwyższy poziom spośród analizowanych miast. Dla porównania, w Łodzi nabywcy płacą przeciętnie około połowy tej kwoty. Taka różnica, wynika nie tylko z lokalizacji, ale też z różnicy w podaży oraz poziomie inwestycji deweloperskich. We Wrocławiu odnotowano najwyższy roczny wzrost cen, który wynosi 6,7%. Oznacza to, że mimo ogólnego trendu spadkowego, niektóre rynki lokalne nadal się rozwijają.
Na rynku, pojawia się coraz więcej przypadków znacznych korekt cen jeszcze przed negocjacją. Sprzedający skracają czas oczekiwania na klienta, aktualizując ceny ofertowe, co staje się standardem. To efekt mniejszego ruchu na rynku oraz rosnącej konkurencji wśród ofert.
Kredyt hipoteczny nadal poza zasięgiem wielu klientów
Zainteresowanie mieszkaniami rośnie, ale kupujących blokuje ograniczona zdolność kredytowa. Rosnąca liczba zapytań o oferty nie przekłada się na realne transakcje. Główną przeszkodą są wysokie koszty kredytów oraz brak programów wsparcia dla kupujących.
Prognozy, wskazują na możliwą obniżkę stóp procentowych w maju. Stawki referencyjne, takie jak WIBOR 3M i 6M, zaczęły już spadać, co może przynieść ulgę dla kredytobiorców. Osoby posiadające kredyty o zmiennym oprocentowaniu powinny wkrótce zauważyć obniżenie rat. To może również wpłynąć na decyzje zakupowe i ożywienie rynku w drugiej połowie roku.
Rynek czeka na decyzję Rady Polityki Pieniężnej
Zmiana tonu komunikacji ze strony Rady Polityki Pieniężnej, daje sygnał do możliwych cięć stóp procentowych. W oczekiwaniu na decyzję inwestorzy i kupujący wstrzymują się z działaniami, co utrzymuje stagnację. Jeśli prognozy się potwierdzą, rynek może wejść w nową fazę – z większą liczbą transakcji i stabilniejszym poziomem cen.
Wnioski płynące z raportu są jasne. Obecna sytuacja sprzyja negocjacjom, a korekty cen stają się coraz bardziej powszechne. Rynek mieszkaniowy w Polsce przechodzi przez etap dostosowań, które mogą zakończyć się wraz z pierwszymi decyzjami RPP o obniżkach stóp.
Źródło: TVN24