Bo tak mówi Biblia
Trudno wyobrazić sobie lepszy argument dla prawdziwego chrześcijanina niż to, że takie działanie jest zwyczajnie niezgodne z nauką Chrystusa. Łukasz Rydzik z Lewicy zwraca uwagę, że w różnych transferach Polska przekazuje kościołowi miliardy złotych rocznie.
W Ewangelii Mateusza czytamy natomiast "Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie.", natomiast w Ewangelii Łukasza "Baczcie, a wystrzegajcie się wszelkiej chciwości, dlatego że nie od obfitości dóbr zależy czyjeś życie". W 1 liście do Tymoteusza znajdują się słowa "korzeniem wszelkiego zła jest miłość pieniędzy". Wystarczy zestawić te słowa z trzema miliardami złotych przekazywanych przez rząd PiS Kościołowi każdego roku, by wnioski każdy mógł wyciągnąć sam.
Bo czas skończyć z patologią
Kościół w Polsce mówi dziś wiernym jak myśleć, na kogo głosować, jakie inicjatywy charytatywne wspierać, a coraz częściej nawet wspiera nienawistną retorykę państwowych mediów wycelowaną przeciwko opozycji. Finansowane z publicznych pieniędzy lekcje religii uczą, że "wielki wybuch (...) jest tylko mało prawdopodobną teorią, w przeciwieństwie do stworzenia świata przez Boga". Treści takie docierają do dzieci pomiędzy lekcjami biologii, matematyki i chemii – prawdziwych naukowych treści, w wieku, gdy ich umysł dopiero się kształtuje. Nie powinno być na to żadnej zgody. Neutralność światopoglądowa państwa jest gwarancją, że dzieci nie będą doświadczać takich absurdów.
Bo jest to w interesie kościoła
Kościół dziś regularnie traci wiernych. Z roku na rok coraz mniej osób deklaruje wiarę i regularne uczestnictwo w mszach świętych. Seminaria duchowe notują rekordowo niskie zainteresowanie, część z nich się zamyka.
Łukasz Rydzik zauważa, że polskim biskupom ufa tylko 2% społeczeństwa i twierdzi, że jest to następstwo utraty misyjności kościoła i ukrywania pedofilii. Dalsze podążenie tą drogą to jazda prosto w przepaść.
Bo tego chcą ludzie
82% Polaków uważa, że kler powinien zachować polityczną neutralność. Tak duża liczba mówi sama za siebie. Jednocześnie dwóch na trzech uważa, że Kościół ma zbyt duży wpływ na politykę. To nie jest nowy pogląd – podobne statystyki odnotowywano już 10 lat temu.
Przez ten czas nie zrobiliśmy wiele by odciąć państwo od Kościoła. Polska polityka oferuje alternatywy od konserwatywno chrześcijańskich ugrupowań. Pamiętajmy o tym, gdy w tym roku pójdziemy do urn wyborczych.